Nacisnęłam mosiężną klamkę i drzwi stanęły otworem . Usłyszałam muzykę i rozmowę grupki ludzi , wiedziałam bardzo dobrze do kogo należą te głosy . Przekroczyłam próg i delikatnie uśmiechnęłam się pod nosem .
Będzie dobrze . Bo przecież musi być , prawda ?
Udałam się w stronę dobiegających odgłosów , dochodziły z tarasu . Powoli przeszłam przez salon ciągnąc w dalszym ciągu walizkę , znajdowałam się już przed drzwiami na balkon , pierwsi ujrzeli mnie Louis i Niall , ponieważ siedzieli właśnie na przeciwko drzwi . Ich źrenice momentalnie się rozszerzy , a w oczach ujrzałam tańczące iskierki szczęścia , puściłam rączkę i przyłożyłam charakterystycznie palec do ust próbując dać do zrozumienia chłopcom , że mają być cicho .
Na moje szczęście zrozumieli . Uff .
Na paluszkach podeszłam do dziewczyny i stojąc tuż za nią zasłoniłam jej oczy swoimi rękoma . Blondynka pisnęła , a oczy wszystkich powędrowały ku mnie . Louis zaczął cieszyć się jak głupi , zresztą Niall nie był gorszy . Na resztę nie patrzyłam , ale czułam , że oni zaskoczeni patrzą na mnie . Czułam też jedno , zupełnie inne niż wszystkie spojrzenie , wypalało mnie od zewnątrz . Zbliżyłam swoją twarz do ucha Samanthy i szepnęłam .
- Wszystkiego Najlepszego . - poczułam dreszcz wywołany moim głosem , opuściłam swoje ręce i pozwoliłam by dziewczyna na mnie spojrzała . W jej oczach gościły łzy , nic nie powiedziała tylko rzuciła się w moje ramiona mocno ściskając . Westchnęłam i zaczęłam płakać razem z nią . Były to łzy szczęścia , od wielu miesięcy nie widniały one na mojej twarzy więc to była miła odmiana . Tuliłyśmy się bardzo długo ciągle szepcząc sobie miłe słówka . Wyjęłam z kieszeni małe pudełeczko i wręczyłam dziewczynie , była zaciekawiona swoim prezentem więc szybko go otworzyła , znalazła tam złoty łańcuszek z serduszkiem , na którym napisane było ' Best Friend ' , odsłoniłam kawałek bluzki , a na mojej szyi ukazał się identyczny tylko w serduszku był napis ' Forever ' . Blondynka popłakała się jeszcze bardziej ściskając mnie . Kiedy już się z nią przywitałam przyszedł czas na Danielle i Eleonor , serdecznie je uściskałam i zamieniłam kilka zdań .
Podeszłam do Liam ' a , następnie do Zayn ' a , potem do Louisa i do Nialla , z wszystkimi porządnie się wyprzytulałam , z Irlandczykiem szczególnie długo bo nie chciał mnie puścić . I została tylko on . Jego wzrok skierowany był gdzieś w ziemię , niepewnie podeszłam do niego i usiadłam obok .
- Cześć Harry . - szepnęłam , reszta zajęła się rozmową .
- Cześć . - spojrzał na mnie i lekko się uśmiechnął , w jego zielonych oczach widziałam ból .
Nie tęsknił ... Czy ma mi za złe , że wróciłam ? ... Yhh , nie mogę się teraz rozpłakać , nie i koniec. Megan debilu masz być silna .
Powtarzałam w myślach i chyba podziałało bo odgniłam łzy kłębiące się w moich oczach .
Po jego minie zauważyłam , że nad czymś głęboko myśli , nie zastanawiając się nad tym co robię przytuliłam go . Zdziwiło go moje zachowanie bo lekko zadrżał , po chwili jednak odwzajemnił mój uścisk . Speszona wstałam .
- Ja idę się wykąpać i zaraz do was wracam dobrze ? - zapytałam .
- Dopiero przyszłaś , nie opuszczaj nas znowu . - odezwał się Lou .
Uśmiechnęłam się .
- Ale zdajesz sobie sprawę , że będę wam śmierdzieć ? - zapytałam z powagą w głosie , pasiasty się skrzywił .
- Dobra to może jednak idź się wykąp . - wypięłam mu język i po chwili znajdowałam się już na schodach taszcząc moją walizkę .
Otworzyłam drzwi do mojego pokoju , tęskniłam za nim . Rzuciłam się na łóżko i poczułam silną woń perfum Stylesa , przeraziło mnie to . W ekspresowym tempie podniosłam się i ruszyłam w stronę łazienki . Weszłam pod prysznic i obmyłam całe ciało zimną wodą . Kiedy już wytarłam się i zawinęłam w ręcznik wróciłam do pokoju i ubrałam
TO . Włosy związałam w wysokiego kucyka i zeszłam na dół . Uśmiechnięta wróciłam na taras do przyjaciół , usadowiłam się pomiędzy Niall ' em i Louis ' em .
Czas mijał bardzo szybko , opowiedziałam co działo się ze mną przez te trzy miesiące , mówiłam o Jennie i o mamie , o Rogerze i o Jake ' u też wspomniałam . Później dowiedziałam się , że Sam tańczy razem z Danielle , chłopcy nagrali nowy singiel ' Live while we ' re young ' , a Eleanor kupiła nowy samochód . Lou dorzucił również , że już go przetestowali na co wszyscy wybuchliśmy głośnym śmiechem , a pasiasty dostał kuksańca w bok od brunetki . Spędziliśmy razem dobre sześć godzin i zastał nas wieczór . Goście postanowili już się zbierać , więc wszystkich grzecznie odprowadziłyśmy pod drzwi . Kiedy mieli już wychodzić poczułam czyjąś dłoń na moim ramieniu , podążyłam wzrokiem za dłonią i ujrzałam lokersa .
- Moglibyśmy porozmawiać ? - zapytał z nadzieją w głosie . Zgodziłam się jednym ruchem głowy i wyciągnęłam chłopaka z powrotem na taras .
- Więc o czym chcesz rozmawiać . - zapytałam zatrzymując się przy barierce .
- Chciałbym Cie przeprosić , że Ci nie wierzyłem . Zrozumiałem swój błąd . Przepraszam . - powiedział patrząc w jeden punkt na niebie .
- Miło to słyszeć , ale nie uważasz , że już za późno ? - szepnęłam patrząc na niego .
- Tak .
- Więc przyjaźń ? - zapytałam , a on spojrzał na mnie i westchnął .
- Dobrze , przyjaźń . - uśmiechnął się lekko i objął mnie delikatnie , przytuliłam się do niego i poczułam mocny zapach perfum chłopaka , były takie śliczne . Oderwałam się od niego i pożegnaliśmy się . Loczek wyszedł zostawiając mnie samą przy barierce . Stałam i gapiłam się w gwiazdy .
Może Mike miał racje , niby zwykłe białe punkty na niebie ale mają w sobie aurę piękna i tajemniczości co czyni je wyjątkowymi . Tak , teraz się z nim zgadzam .
Westchnęłam i wróciłam do pomieszczenia . Zobaczyłam Samanthe siedząca na kanapie , usiadłam obok i przytuliłam się do niej .
- Słyszałaś ?
- Tak . - wypuściła powietrze z ust .
- Co sądzisz ?
- Że się kochacie ale wasza pieprzona duma i uprzedzenie stają między waszym szczęściem . - spojrzałam na nią jak na wariatkę i zaczęłam się nerwowo śmiać .
- Oszalałaś !
- A jest inaczej ? - zapytała z ironią w głosie .
Nie odpowiedziałam . Ona znała odpowiedź tak samo jak i ja . Czy to jest aż tak oczywiste ?
***
Ułożyłam się wygodnie w łóżku i przeglądałam twittera . Zobaczyłam wiadomość .
' @Megan_Davies Tęsknie za Tobą <3 '
' @Jake_Rosati Ja za Tobą też . '
' @Megan_Davies Jak minęła podróż ? '
' @Jake_Rostai Przespałam :P Jeszcze raz dziękuję za bransoletkę , jest piękna < 3 '
' @Megan_Davies Nie ma za co . Będę miał pewność , że o mnie nie zapomnisz :) '
' @Jake_Rosati No jakbym śmiała ;D '
Na tym zakończyłam naszą rozmowę bo rozładowała mi się bateria w laptopie , a nie chciało mi się szukać ładowarki .
Idę spać . Chcę się jutro obudzić i być przygotowana na ' atrakcje ' , które mnie spotkają .
~*~
Jenna Jonas ♥
Jake Rosati ♥
Przepraszam , że nie dodałam zdjęcia Jenny pod wczorajszym rozdziałem , ale zapomniałam . :P XD
Cześć Wam Dziobaki ☻Mam ważną informację . Otóż ogłaszam , że jutro będzie ostatni rozdział , a pojutrze epilog . Aż sama się dziwie , że to już koniec , jest mi z tego powodu bardzo przykro : C To opowiadanie jest moim pierwszym skończonym w pełni i włożyłam w nie całe serce czuję się tak jakby moje dziecko dorosło i wyprowadzało się XD :D Tak to opowiadanie jest moim dzieckiem i kocham je ♥ Mam nadzieję , że pokochaliście je tak samo mocno jak ja .
Co do zdjęcia Jake jak na pewno ktoś zauważył jest to bohater serialu ' Inna ' . Właśnie cztery dni temu obejrzałam pierwszy sezon i zakochałam się w nim ♥ Awwww xxx No i zakochałam się również w tym bohaterze :D Jest słodki ^.^ To tyle :D
Kocham Was ! ♥ : *