poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Rozdział XXVI

Poczułam przyjemne pocałunki w okolicach mojej szyi , którymi byłam obdarowywana przez Harolda . Powoli otworzyłam oczy i uśmiechnęłam się pod nosem .
- Możesz mnie tak budzić codziennie . - szepnęłam 

- Zamierzasz ze mną być już zawsze ? - zapytał i uniósł jedną brew przyglądając mi się podejrzliwie .
- Może . - powiedziałam przeciągając samogłoski . Chłopak złapał za mój podbródek tak abym spojrzała mu w oczy . Uniósł kąciki swoich ust i pocałował mnie delikatnie .
Po kilku pocałunkach wyszliśmy z namiotu . Wyciągnęłam się kiedy tylko stałam prosto , na równych nogach . Słońce górowało i przyjemne promienie pieściły moje ciało . Świeże powietrze różniło się od wszystkich spalin , których w mieście było zdecydowanie za dużo . Było tu tak przyjemnie . Spojrzałam na zegarek w swoim telefonie . Było po dwunastej .
Czyżby wszyscy spali ? 
Rozejrzałam się dokoła i zauważyłam dziewczyny opalające się przy jeziorze . Ciągnąc za rękę Harrego poszłam w ich kierunku . 

- Cześć . - krzyknęłam będąc tuż obok nich . Wszystkie trzy odkrzyknęły mi to samo . Usiadłam na ręczniku Sam i mocno ją przytuliłam . Zdałam sobie sprawę , że oddaliłyśmy się od siebie  , że zdecydowanie za mało czasu spędzamy razem .
Muszę to zmienić .
- Wiesz , Megan jak już stąd wyjedziemy razem z Danielle będę pomagała na warsztatach tanecznych . - mówiła podekscytowana . Ucieszyłam się , ponieważ dobrze wiem jak moja przyjaciółka kocha taniec . Wkłada w niego całe swojej serce . Jest na prawdę świetna . 
- Gdzie poszli chłopcy ? - moje przemyślenia przerwał głos ( mojego chłopaka , biczys XD O fuck , znowu nie mogę się ogarnąć ^.^ ) loczka . 
- Niedawno poszli przywitać się z obozowiczami po drugiej stronie lasu . - odpowiedziała Eleanor . Przeanalizowałam jej słowa i mnie zmroziło . 
- Że gdzie oni poszli !? - wykrzyknęłam i podniosłam się .
- No poszli ...
- Ochhh  słyszałam ... Po jakiego wała oni tam poleźli ! Trzeba po nich iść . - powiedziałam zdenerwowana .
- O patrz idą . - odpowiedziała Danielle i wskazała ręka na grupkę chłopców człapiących w naszym kierunku . Zaczęłam się im dokładnie przyglądać i wiedziałam , że jest ich więcej niż czwórka . Walnęłam się z otwartej ręki w czoło i podążyłam w ich kierunku . Podeszłam do Niall ' a i pociągnęłam go za rękę . Kiedy już odeszliśmy na wystarczającą odległość , gdzie byłam pewna , ze nikt nas nie usłyszy zatrzymałam się i spiorunowałam wzrokiem blondyna .
- Dlaczego ich tu przyprowadziliście !? - wrzasnęłam .
- No poznaliśmy się , zresztą to Mike i jego koledzy no i jego brat . Przecież lubiłaś ich , no może prócz tego brata bo go jeszcze nie znasz . - wypalił , a ja miałam ochotę strzelić mu headshota .
Oj znam tego jego brata ... Aż za dobrze .... 
Westchnęłam głośno i ponownie zaczęłam ciągnąć Niall ' a za rękę w stronę jeziora i grupki ludzi . Kiedy już byliśmy przy nich spojrzałam na Hazze , patrzył wściekły na Mike . Następnie spojrzałam na Sam , patrzyła na Matt ' a piorunując go wzrokiem .
- Harry będzie zazdrosny , Niall . - rzucił Louis . Spojrzałam na niego jak na idiotę i zaczęłam się zastanawiać o co mu chodzi . Po chwili zdałam sobie sprawę , że nadal trzymam blondyna za rękę . Speszona puściłam go i usiadłam obok Harrego , przytulając go lekko .
Chłopcy zaczęli rozmawiać , wyłącznie ja , Harry , Sam i Mike siedzieliśmy cicho . Patrzyłam na Hazzę , on natomiast na Mike , który gapił się na mnie , a Sam nie spuszczał wzroku z Matt ' a . Czasami tylko rzuciła mi porozumiewawcze spojrzenie .
W pewnym momencie nie wytrzymałam i zerwałam się z miejsca , w którym obecnie siedziałam . Szybkim i zdecydowanym krokiem podeszłam do mojego byłego chłopaka i chwyciłam go za nadgarstek wyciągając z tłumu . Czułam na sobie spojrzenie innych i jedno palące spojrzenie Loczka , które zobaczyłam kiedy na chwilę zerknęłam za siebie . O dziwo oderwał on wzrok od Mike ' a .
Odeszłam z brunetem spory kawałek .

- Co Ty tu robisz ! - mówiłam wściekła , zaciskając zęby . 
- Poznaję nowych ludzi . - odparł zupełnie ignorując moją złość .
- Chyba się umawialiśmy ! Dostałeś kasę ! Po co tu przylazłeś Matt ! - mówiłam prawie krzycząc jeszcze bardziej zdenerwowana .
- A właśnie . - wyjął z kieszeni kopertę i wręczył mi ją . - Masz swoje trzydzieści tysięcy . Nie chcę ich . - podał mi pieniądze i patrzył na moją reakcje . Byłam zdezorientowana , patrzyłam na kopertę , a następnie na niego i tak w kółko .
- To czego chcesz ! - wrzasnęłam , czułam , że moja twarz jest cała czerwona ze złości .
Chłopak chwile się zastanawiał , a potem złapał delikatnie za moje policzki i przybliżył się do mnie .

- Chce Ciebie . - rzucił pewnie . - Zdecydowałem , że chcę o Ciebie walczyć , bo Cię kocham . Mieliśmy tyle planów , nie wierze , że nic do mnie nie czujesz , nie da się przestać kogoś kochać . A Ty mnie kochasz mnie , czuję to . - powiedział na jednym wydechu , a ja stałam z otwartymi ustami ze zdziwioną miną , która następnie wykrzywiła się w szyderczym śmiechu . Śmiałam mu się prosto w twarz . 
- Ty ? Mnie ? Kochasz ? - powiedziałam ledwie wypowiadając kolejne słowa . - Kochałeś mnie też jak prawie mnie zabiłeś i jak zdradzałeś mnie !? Kochałeś mnie zadając mi ból . Kochałeś pieprząc się z jakąś zdzirą w samochodzie zamiast przyjść i świętować moje urodziny !? Kochałeś !? - zaczęłam na niego wrzeszczeć .
- Wiem , że źle robiłem . Zrozumiałem to kiedy odeszłaś . Nawet nie wiesz jak się czułem po ty wszystkim . Przyszedłem do Twojego domu i otworzył mi twój tata mówiąc , ze wyjechałaś . Nie powiedział mi nawet gdzie , po prostu zatrzasnął drzwi przed moim nosem . - mówił wciąż patrząc w moje tęczówki . 

- Mike Ci powiedział , ze tu jestem , tak ? - założyłam ręce na klatkę piersiową i patrzyłam na niego szyderczo .
- Nie zupełnie . Dodał na twittera zdjęcia , na którym byłaś również ty . Wtedy dowiedziałem się gdzie jesteś , on nie wiedział , ze się znamy . - powiedział , a ja wytrzeszczyłam oczy .
No tak kiedy spotkałam się z Mike ' m , zrobiliśmy sobie zdjęcie na ławce w parku , a on wrzucił je na ćwierkacza .
Przypominając sobie całe zdarzenie walnęłam się z otwartej reki w czoło i przeklęłam po nosem .
- Nie kocham Cię . Proszę zostaw mnie w spokoju . Chcesz więcej kasy to dam Ci więcej ale mnie zostaw . - powiedziałam bezradnie podnosząc ręce .

- Ja się nie poddam , słyszysz . Kocham Cię Megan . Nie pasujesz do Harrego . Było nam razem tak dobrze , a może być jeszcze lepiej . - powiedział po czym uśmiechnął się lekko gładząc moje policzki swoimi rękoma . Z mojej strony był tylko kolejny wybuch śmiechu .
- Słyszysz siebie człowieku ? Jest tu jakaś ukryta kamera ? - zaczęłam się rozglądać  i ponownie się  zaśmiałam .
- Kocham Cię Megan . - powiedział brunet i wtedy zrozumiałam , że on nie zamierza odpuścić . Spoważniałam momentalnie . Chciałam odejść lecz jednak on złapał mnie za ręce i pocałował . Po chwili doszło do mnie co się właśnie dzieje i oderwałam się od niego , spojrzałam na bok i ujrzałam Harrego patrzącego na całą scenkę . Spoliczkowałam Matt ' a i podążyłam w stronę loczka , który po chwili już obrał inny kierunek . Podbiegłam do niego i złapałam go za rękę . 
- Harry ja .. - nie dane było mi dokończyć , ponieważ chłopak wpadł w furię .
- Jak mogłaś ! Dlaczego się z nim całujesz ! Sam mi powiedziała kto to jest i poszedłem Cię szukać bo bałem się , ze on coś Ci zrobi , a ty się z nim całujesz ! - wrzeszczał na mnie , w moich oczach momentalnie pojawiły się łzy , starałam się jakoś odpowiedzieć ale Hazza wyszarpnął się z mojego uścisku i odszedł wściekły w stronę ludzi . Udałam się do mojego namiotu i tam starałam się przestać płakać . Łzy leciały strumieniami z moich oczu .
On wszystko zniszczył ! Matt . Nienawidzę go !
Włożyłam do uszu słuchawki od Ipoda , zatopiłam się w słowach jakiejś melancholijnej piosenki , która wręcz idealnie wyrażała mój nastrój . Zapłakana odpłynęłam w krainę snu .


***


Obudziłam się w środku nocy , wywnioskowałam tak po spojrzeniu na godzinę . Rozejrzałam się po całym namiocie . Harrego brak , jego rzeczy również . Założyłam ciepłą bluzę i wyszłam na zewnątrz . Przy wygasłym ognisku siedział Niall . Zdziwiło mnie to . Podeszłam do niego i przysiadłam się . 
- Wiesz gdzie jest Harry ? - zapytałam szepcząc .
- Śpi w samochodzie . - odpowiedział cicho . Westchnęłam i zaczęłam głęboko się zastanawiać nad sensem mojego życia .
- Niall - powiedziałam po krótkiej chwili - Mógłby tu ktoś po mnie przyjechać ? Chce już wrócić . - odpowiedziałam na co chłopak dziwnie na mnie spojrzał . 
- Jesteśmy tu dopiero dwa dni , a ty chcesz wracać ? 
- Tak . Proszę , znasz kogoś kto mógłby przyjechać po mnie ? 
- No ale ..
- Proszę ..
- Myślę , że Paul mógłby . To nasz menager . napisze do niego . 
Po chwili chłopak wystukiwał już treść wiadomości w swoim telefonie .
Czekaliśmy niecałe pięć minut na odpowiedź . 
- Powiedział , że będzie tu o szóstej .
- A która jest ? 
- Piąta . 
- Dziękuje Niall . - ucałowałam blondyna w policzek i ruszyłam do namiotu spakować się .



***


Zostawiłam torbę przy namiocie i ruszyłam w stronę jednego z samochodów . Zajrzałam przez szybę i ujrzałam Harrego . Nie spał . Zapukałam do niego , spojrzał na mnie , a następnie odwrócił się w innym kierunku i włożył do uszu słuchawki .
Razem na zawsze ? Dobre sobie ...
Po moim policzku spłynęła jedna samotna łza . Zobaczyłam zbliżający się samochód więc wzięłam swoje rzeczy i udałam się w stronę pojazdu . Kiedy już byłam w środku , poznałam Paula . Mężczyzna wydawał się być bardzo miłym . Poprosiłam go aby mnie odwiózł i tak też zrobił . Byłam mu bardzo wdzięczna ...





~*~




Smutny rozdział . :C Mam nadzieję , ze wam się spodoba .
Kocham was < 3
Chcę polecić blogi mojej ukochanej Laury ♥ Zdradzam twoje imię , ale podoba mi się więc tak sobie stwierdziłam , że cały wrzechświat musi je znać < 3
A wiec o to jej blogi .
http://onedirectionlovelovex.blogspot.com/
http://1dforeverlovelove.blogspot.com/

Oba są cudowne , więc czytajcie i komentujcie ♥

A i zapraszam na naszego wspólnego bloga
http://marchewkowa-milosc.blogspot.com/

Mam nadzieję , że przypadnie wam do gustu ♥

Dziękuję , żegnam , dobranoc < 3

9 komentarzy:

  1. Świetny!! Szkoda że smuty..:( Kocham twoje opowiadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Boże. Jak mi brakuje w tym rozdziale czułych słówek, namiętnych pocałunków. tej słodyczy bijącej od Marry'ego :c Aż mi się smutno zrobiło a temu Matt'owi to bym najchętniej przyjebała prosto z blachy po ryju. W następnym rozdziale ma się wszystko wyjaśnić bo ja chcę znów poczuć to ciepło ich miłości ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Pfff... nie podoba mi się ten rozdział -.-
    Żartuję xD
    Hyhy, jest świetny tylko szkoda że taki smutny ;/
    Zepsułaś mi tylko humor a i tak nie miałam dzisiaj najlepszego dnia ;/
    No ale nic, i tak cię kocham tak mocno, mocno! ♥♥♥ I ty o tym chyba dobrze wiesz xD
    Zajebię tego Matta, obiecuję no! ^.^
    Traktorem go tylko rozjechać i tyle ;D
    Coś czuję że będzie duże zamieszanie z Mattem ;/
    No i szkoda mi Harry'ego ;/
    Myślę że on przyjedzie do Megan ^^ Pogadać, wyjaśnić czy cuś w tym stylu ;>
    No i czekam na NN ♥

    gotta-be-1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Normalnie się popłakałam ; C
    Napisz mi na gg to na następny rozdział wezmę chusteczki :/
    A tak co do rozdziału smutny ale fajny
    Czekam na dalsze losy Harrego i Meg : P
    Całuski ; ***









    Duśka :&

    OdpowiedzUsuń
  5. No , żesz w mordeczkę , rozpłakałam się :(
    Nie , to nie może się tak skończyć , nie ich związek , no nie wierzę. Oni muszą być razem , są dla siebie stworzenia <3
    :( Durny Matt kurde blaszka :(
    Ale rozdział jak zwykle cudooowny. <3

    ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeju, jaki smutny :C Matt wszystko spieprzył zdecydowanie :/ Mam nadzieję, że jakoś to się ułoży :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Smuutneee :C. Chciałam bym aby Megan i Harry bylii razem . Fajny rozdział. Czekam na następny ^^ {Anusia1052}

    OdpowiedzUsuń
  8. Popłakałam się . Umiesz grać na emocjach ; C
    http://directionnialllover.blogspot.com/ - Zapraszam ; *
    Liczę na twój komentarz .

    OdpowiedzUsuń
  9. smutny;(
    ale i tak świetny, czekam na kolejny <3

    OdpowiedzUsuń