środa, 29 sierpnia 2012

Rozdział XXVIII

Czytając przymusowo włącz < CLIK >


Perspektywa Harrego . 

Następnego dnia .


Nie wiem co mi strzeliło . Jak mogłem powiedzieć jej coś takiego ...
Jestem beznadziejny . Tak , właśnie tak , jestem kretynem bo nie chciałem jej wybaczyć . Sam już nie wiem co mnie do tego skłoniło , może moja pieprzona duma ? Wszyscy mnie prosili abym z nią normalnie porozmawiał i dał sobie wyjaśnić ... Ale oczywiście , ja zawsze muszę być najmądrzejszy ...
Ona się cięła ...
Przeze mnie ... 
Samantha niedawno dzwoniła i powiedziała , że Megan wyjechała . Tak po prostu opuściła mnie . Wiem , że może wydaje się to być dziwne bo przez ponad tydzień olewałem ją i dawałem do zrozumienia , że już się dla mnie nie liczy , ale to nie prawda . Kocham ją . I bardzo mi jej brakuje . Teraz chcę ją odzyskać .
Rozmawiałem z Louisem , twierdzi , że spieprzyłem wszystko ale mogę to naprawić . Ta rozmowa podniosła mnie na duchu . On jej ufa , wszyscy jej ufają i wierzą w jej słowa więc dlaczego ja nie mogę ? Ale ze mnie idiota . 
Megan nie odbiera telefonów , napisała tylko jedna wiadomość do Sam , że z nią wszystko dobrze i , że mamy się nie martwić . Ale jak ja mam się nie martwić po tym co mi powiedziała ?
Musze ją znaleźć , gdziekolwiek by nie była będę próbował naprawić to co zniszczyłem . I jeszcze to artykuły w gazetach ... Dobijcie mnie , bo jestem frajerem .



Perspektywa Megan .


Przyjęła mnie . Nawet nie wiedziałam jak bardzo ucieszy się na mój widok . Zawsze do mnie pisała listy , na które nie miałam zamiaru odpowiadać , ale teraz czuję , że jej zależy . Może to jednak ja byłam tą złą córką . Dziś widzę , że sama sobie zgotowałam ten los . Mogłam po rozwodzie rodziców zostać z nią , ale wolałam ojca . Dlaczego ? Bo to przez nią nasza rodzina się rozpadła , to ona znalazła nowego mężczyznę , którego obdarzyła uczuciem . Ale teraz zauważyłam , że tak na prawdę moja matka nie zrobiła nic złego , po prostu zakochała się w kimś innym tak mocno .
Serce nie sługa . 
Westchnęłam i upiłam kolejny łyk kawy .
- Słonko . - usłyszałam zatroskany głos rodzicielki . Odwróciłam głowę w jej stronę , na prawdę byłam jej bardzo wdzięczna za wszystko co dla mnie zrobiła . Nie widziałyśmy się ponad jedenaście lat , a ona nadal darzy mnie uczuciami . - To może teraz powiesz co tak na prawdę Cię do mnie sprowadza ? - usiadła obok i uśmiechnęła się zachęcająco . Nabrałam powietrza w płuca by następnie wypuścić je ze świstem .
- Ból . - szepnęłam prawie niesłyszalnie .
- Ból ?
- Tak . Pokochałam zbyt mocno , mamo . - odpowiedziałam powstrzymując łzy . - Ale może zacznę od początku .  Kilka tygodni temu poznałam chłopaka . Wkurzał mnie strasznie i był bezczelny jak nikt inny , miałam trudności by w ogóle go polubić , ale jednak coś mnie w nim intrygowało . Poznaliśmy się bliżej , on wyznał mi uczucia , którymi mnie darzy . Jednak ja nie chciałam angażować się w jakikolwiek związek , odrzuciłam go . Z czasem stało się to przed czym tak bardzo się broniłam , zakochałam się , zwyczajnie na świecie zakochałam . Stworzyliśmy wspólny związek i było na prawdę cudownie . Z dnia na dzień kochałam go coraz mocniej . Ponad tydzień temu wyjechaliśmy na biwak . Wszystko było dobrze , dopóki nie zjawił się Matt , mój były chłopak i wszystko zepsuł , wyznając , że wciąż mnie kocha . Dawałam mu do zrozumienia , że ja nie odwzajemniam jego uczuć , lecz on był nachalny i pocałował mnie . Los chciał , że widział to Harry no i teraz nie chcę mi uwierzyć . - nie wytrzymałam i zaczęłam płakać jak małe dziecko , kobieta przytuliła mnie mocno . - Mamo , ja nie umiem bez niego żyć . - szepnęłam nadal tuląc się do niej .
- Jeśli Cię kocha to wybaczy . Posłuchaj mnie słonko jestem starsza i swoje wiem . On musi się z tym oswoić , musi zrozumieć swój błąd , chłopak jest jeszcze młody i do końca nie jest świadomy swoich wyborów . - powiedziała ocierając moje łzy . - Posłuchaj dziś przyjeżdża mój mąż ze swoją córką z poprzedniego związku . Dziewczyna jest wyłącznie o rok młodsza od Ciebie , myślę , że się dogadacie , a tymczasem możesz zostać u nas ile tylko chcesz . - uśmiechnęła się i podniosła z krzesełka . - Będziecie musiały podzielić się pokojem Jenny . -
Rodzicielka wzięła mnie za rękę i zaprowadziła do pokoju swojej pasierbicy . Kiedy tylko otworzyła drzwi otulił mnie słodki zapach perfum malinowych , przekroczyłam próg i zmroziło mnie . Zaczęłam płakać jeszcze bardziej . Kobieta chyba bardzo się przestraszyła bo podbiegła do mnie obejmując ramieniem . 
- Co się stało ? - zapytała ze strachem w głosie .
Bez słowa podeszłam do masy plakatów wiszących na ścianie i wskazałam na jeden z nich . Moja mama chyba nadal nie rozumiała o co mi chodzi . 
- To jest Harry . - szepnęłam patrząc na plakat ze Stylesem .
- Ten twój chłopak !? - zapytała zaskoczona . Przytaknęłam jednym ruchem głowy i schowałam twarz w dłoniach . - No to chyba pominęłaś fakt , że twój chłopak jest sławny . 
- Dla mnie to nie jest ważne . - usiadłam na rogu łóżka , przyglądając się pokojowi . Ta dziewczyna chyba jest wierną fanką One Direction , na moje nieszczęście .
Westchnęłam , a potem zwróciłam uwagę na dźwięk zamykanych drzwi .
- Mamo , już jesteśmy ! - usłyszałam piskliwy głos dziewczyny , po chwili stała ona już z torbą podręczną przy drzwiach do swojego pokoju . Zrobiła pytająca minę w stronę kobiety , a potem przeniosła wzrok na mnie , na początku patrzyła normalnie lecz potem jej źrenice zaczęły się powiększać . 
- Co tu robi była dziewczyna Harolda Edwarda Stylesa , mamo !? - wrzasnęła patrząc matkę .
- To moja córka . - odpowiedziała spokojnie Alissa , Jenna ponownie na mnie spojrzała i usiadła obok , przyglądając mi się z uwagą . - To może ja was zostawię same .  - powiedziała moja rodzicielka i wyszła zamykając drzwi .
No dzięki ... Mamo ...


***


Jenna okazała się być na prawdę miłą dziewczyną pomijając to , że jarała się One Direction i patrzyła na mnie czasami jak na jakiś niespotykany okaz w muzeum . 
- On na prawdę nie chcę Ci zaufać ? - szepnęła marszcząc swoje brwi .
- Niestety . - wzruszyłam ramionami .
- Echh , ale to przecież nie ma najmniejszego sensu . A tego Matt ' a to tylko traktorem przejechać ... - skomentowała , na co ja lekko się zaśmiałam . 
- Mogę go też poszczuć moim jednorożcem Stefanem . - dodałam na co dziewczyna dziwnie na mnie spojrzała . 
- Masz jednorożca !? - wrzasnęła zachwycona po czym obydwie zaczęłyśmy się śmiać .
Poprawiła mój humor , polubiłam ją . Po kilku głośnych wybuchach śmiechu zapytała .
- Co zamierzasz teraz zrobić ? 
- Zapomnieć . Wiem , ze będzie to trudne ale w mojej sytuacji to jedyne , mądre posunięcie . - skomentowałam i weszłam na twittera . No mojej tablicy ponownie było milion powiadomień . Zerknęłam na swoje tweety , ostatniego dodałam w dzień przyjazdu nad jezioro .
' Przez to , że krytykujecie mnie , on was nie pokocha . ' 
Teraz to i tak nie ma znaczenia , bo on już nie kocha mnie . 
Pomyślałam chwilę i dodałam wiadomość .
' Cierpię , moja dusza wyparowuje , miłość mnie niszczy ... '
Wyłączyłam ćwierkacza i weszłam na jeden z portali plotkarskich .



Czy to koniec ich miłości ?



Pisaliśmy wcześniej o nowym związku Harrego Stylesa z Megan Davies , para widywana była dosyć często , ale ostatnio coś się zepsuło . Wczoraj po południu widziano mniemaną dziewczynę młodego gwiazdora wybiegającą z domu One Direction , była zapłakana . Czyżby to był koniec ich związku ? Co takiego mógł zrobić Harry , że dziewczyna była w tak okropnym stanie ? Myślimy , że to nie było zwykłe zerwanie ? A wy ? Czekamy na wasze odpowiedzi . 
( Zdjęcia po prawej )



Przeklęłam w duchu i zamknęłam laptopa .
- Widziałaś ? 
- Tak . Czytałam o tym już wczoraj . - westchnęła Jenna , po czym lekko mnie przytuliła . - Mam nadzieję , że niedługo to się skończy i Harry zrozumie jak wielki błąd popełnił . - dziewczyna uśmiechnęła się do mnie zachęcająco . Chwilę czułości przerwał nam dziwny odgłos wydobywający się z mojego brzucha . Obydwie spojrzałyśmy po sobie i zaśmiałyśmy się . Blondynka pociągnęła mnie za rękę by po chwili znaleźć się w kuchni przy lodówce .
- To co może gofry ? - zapytała unosząc jedną brew , kiwnęłam głową na znak , że się zgadzam i usiadłam przy stole . Poczułam delikatne wibracje w okolicach mojego uda . Sięgnęłam do kieszeni moich spodni i wyciągnęłam telefon . Na wyświetlaczu ujrzałam imię Sam . Chwilę zastanawiałam się nad odebraniem tego połączenia ale jednak stwierdziłam , że mojej przyjaciółce należą się wyjaśnienia . Nacisnęłam zieloną słuchawkę i przyłożyłam telefon do ucha .
- Hallo ?
- Megan ? O boziu , nareszcie odebrałaś . Wiesz jak ja się martwię ? - powiedziała dziewczyna .
- Przepraszam . Nie powinnam była tego zrobić , no ale zrobiłam .
- Powiedz mi gdzie jesteś . Proszę przynajmniej to , ja muszę wiedzieć czy jesteś bezpieczna . 
- Ale nie mów nikomu . - odparłam lekko speszona .
- Dobrze .
- Jestem w domu swojej mamy . - powiedziałam ledwo słyszalnie , ale jednak dosyć głośno by mogło to dotrzeć do mojej przyjaciółki .
- Że co ? - wykrzyknęła prawie do słuchawki .
- To co słyszałaś . Ona mieszka w Anglii . Ale nie mów nikomu . Obiecaj mi to . - powiedziałam błagalnym tonem .
- No dobrze , ale chłopcy się martwią , a Harry ... - nie dałam jej dokończyć . 
- Nie chcę o nim słyszeć , muszę pogodzić się z tym wszystkim . - szepnęłam powstrzymując łzy napływające do moich oczu .
- Ale on ..
- Sam ! - wrzasnęłam .
- Dobrze , już dobrze .
- Musze kończyć , pa . - rzuciłam i rozłączyłam się .
Westchnęłam ciężko , chowając urządzenie do kieszeni .
- Ciężka rozmowa ? - zapytała blondynka robiąca gofry . 
- Nawet nie wiesz jak bardzo . - szepnęłam i podparłam się rękoma pod brodą .
Oj nawet nie wiesz .


***


Aż tak bardzo się zmieniłam ? Echh , chyba tak . Przed przyjazdem do Londynu byłam zupełnie inną dziewczyną . Byłam niemiła i olewałam wszystkich , a teraz ? Co on ze mną zrobił ...
Kiedyś nie pozwoliłabym aby ktokolwiek zobaczył moje łzy , co więcej sama sobie nie pozwalałam na uronienie choć jednej . Teraz ciągle ryczę jak głupia , a moje zdjęcia zdobią pierwsze strony gazet .
Co się stało z dziewczyną zimną jak lód ? Nie wiem , wyparowała . Pozwoliła by inny człowiek ogrzał jej serce i zburzył wszystkie możliwe bariery . Pozwoliła na miłość i to był jej największy błąd . Przecież tak bała się odrzucenia , zapierała się rękami i nogami byle by nie dać się omamić chłopakowi ale uległa i dała szanse uczuciu , które rosło z każdą sekundą .
Teraz została sama z wszystkimi przeciwnościami losu .
Każdego dnia musi stawiać kolejne szczeble w swoim życiu , musi nauczyć się żyć bez niego . Ale czy jest to osiągalne ?
Pokochała zbyt mocno i teraz płaci za to karę ...
Big Love ? - 
Tylko w filach . 
Dla niej nie liczy się już nic , bo straciła swoje serce , które było i tak wystarczająco kruche ... 
Historia jak z filmu , ale to rzeczywistość , to szczątki po moim życiu . 
Umieram . 




~*~




Dziękuję za ponad pięć tysięcy wejść , jesteście wspaniali . :D
Dziękuję również za 16 obserwujących i wszystkim czytelnikom , którzy komentują rozdziały < 3 Jesteście wielcy .
W nagrodę mogę wam dać Monte od Kurka ♥ XD
Czekam na wasze komentarze :*
Zapraszam na mojego Twittera - @SylwiaOfficial_

12 komentarzy:

  1. Ale ja jestem boska, no powiedz czy nie ? Jako jedyna wiedziałam gdzie Megan pojedzie. jeeej. Bijcie mi pokłony XD Płakać się chce ale i tak ten rozdział jest straszne miły i sympatyczny. Aż się ciepło robi : > I pomyśleć, że to już końcówka :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety aż mnie serce boli , ze będe musiała zakończyć to opowiadanie : /
      Ale nie mam już pomysłów na dalsze losy Marrego : C

      Usuń
  2. Prawie się popłakałam ;(
    Super rozdział czekam nn ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobra to zacznę od tego, że rozdział cudowny. Piosenka ? Wywołała u mnie łzy. Cudo <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Co tak smutno? :( Zastanawiam, co chciała jej powiedzieć Sam. Marry, ogarnijcie 4 litery i pogódźcie się, wrr!

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda ze Harry i Megan no nwm co z nimi będzie ; /

    Rozdział Zajefajny : D
    Całuski ; **









    Dusika :&

    OdpowiedzUsuń
  6. Smutny rozdział :C. Płakać mi się chcę ;c. Nie kończ... proszę... [anusia1052}

    OdpowiedzUsuń
  7. Super rozdział^^ Oraz dodatek ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Komentarze do dodatku dodawajcie , pod dodatkiem , prosze ♥ :*

      Usuń
  8. Cudowny rozdział <33333
    No ale niech oni się już pogodzą, proszę ! ♥♥
    To nie może być koniec Marry'ego, przecież oni tak się kochali ;( I dalej przecież kochają <333
    Czekam na NN i mam nadzieję że wtedy już się pogodzą ^^

    gotta-be-1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak zwykle wspaniały <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wiem co mi strzeliło . Jak mogłem powiedzieć jej coś takiego ...
    Jestem beznadziejny . Tak , właśnie tak , jestem kretynem bo nie chciałem jej wybaczyć . Sam już nie wiem co mnie do tego skłoniło , może moja pieprzona duma ? Wszyscy mnie prosili abym z nią normalnie porozmawiał i dał sobie wyjaśnić ... Ale oczywiście , ja zawsze muszę być najmądrzejszy ...
    Ona się cięła ...
    Przeze mnie ...
    Samantha niedawno dzwoniła i powiedziała , że Megan wyjechała . Tak po prostu opuściła mnie . Wiem , że może wydaje się to być dziwne bo przez ponad tydzień olewałem ją i dawałem do zrozumienia , że już się dla mnie nie liczy , ale to nie prawda . Kocham ją . I bardzo mi jej brakuje . Teraz chcę ją odzyskać .
    Rozmawiałem z Louisem , twierdzi , że spieprzyłem wszystko ale mogę to naprawić . Ta rozmowa podniosła mnie na duchu . On jej ufa , wszyscy jej ufają i wierzą w jej słowa więc dlaczego ja nie mogę ? Ale ze mnie idiota .
    Megan nie odbiera telefonów , napisała tylko jedna wiadomość do Sam , że z nią wszystko dobrze i , że mamy się nie martwić . Ale jak ja mam się nie martwić po tym co mi powiedziała ?
    Musze ją znaleźć , gdziekolwiek by nie była będę próbował naprawić to co zniszczyłem . I jeszcze to artykuły w gazetach ... Dobijcie mnie , bo jestem frajerem .


    Ryczę, ryczę, ryczę :* Pięknie piszesz, Twój blog jest zaj33333333bisty ! <3 Bardzo spodobała mi się perspektywa Harrego. Taka smutna była :( Mam nadzieję, że szybko się pogodzą:*
    http://gotta-be-you1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń