czwartek, 30 sierpnia 2012

Rozdział XXIX





3 miesiące później . 


Pogodziłam się , tak właśnie to zrobiłam . Pogodziłam się z całą sytuacją . Dam radę , nie ma już odwrotu . 

- Megan skarbie , jesteś już gotowa ? Taksówka czeka . - usłyszałam głos rodzicielki , zabrałam z łóżka torbę i wyszłam z pokoju zamykając za sobą drzwi . Zbiegłam po schodach i ujrzałam w salonie Jenne , mamę i Rogera . Podeszłam najpierw do mężczyzny , przytuliłam go mocno i podziękowałam za to , że wspierał mnie . Wyściskałam również mamę , było mi szkoda wyjeżdżać ale nie mogłam się teraz wycofać .
- Dziękuję Wam za pozwolenie mi tutaj mieszkać przez te kilka miesięcy , na prawdę nie mam pojęcia co bym bez was zrobiła , dziękuję za wszystko . - uśmiechnęłam się serdecznie . - Będę bardzo tęskniła . - powiedziała i ponownie wtuliłam się w parę . Kiedy już się od nich oderwałam spojrzałam na niewysoką blondynkę , było mi strasznie szkoda zostawiać ją bo zżyłyśmy się , zastępowała mi tak na prawdę Sam , zawsze doradziła i pocieszała , nie dotrwałabym do dzisiejszego dnia bez niej . Podeszłam wolnym krokiem do dziewczyny i przytuliłam ją , łzy mimowolnie spłynęły po mojej twarzy , tak bardzo będzie mi jej brakowało .
- Będę tęskniła . - szepnęła dziewczyna . Poczułam ukłucie w sercu i jeszcze bardziej się rozkleiłam .
- Ja też . - pogładziłam ją po plecach - Przyjedź do mnie kiedyś . Dzwoń , pisz kiedy chcesz , ale najlepiej w tych godzinach dziennych bo w nocy nie należę do najmilszych osób . - szepnęłam i zaśmiałam się wesoło . - Będzie mi Cię brakowało Jenna . 

- Oj nawet nie wiesz jak mi Ciebie będzie brakowało . - uśmiechnęła się przez łzy i oderwała się ode mnie . 
- Jesteś dla mnie jak siostra , której nigdy nie miałam . Dziękuję . - uścisnęłam jej dłoń i wyszłam z domu . Pod bramą czekał już żółty wóz , westchnęłam ciężko i wyszłam z posesji Jonasów . Otworzyłam drzwi od taksówki i chciałam wsiąść kiedy usłyszałam chłopięcy głos nawołujący moje imię . Zobaczyłam Jake ...
A no tak wy nie znacie tej historii ... 
Więc poszłam z Jenną na imprezę , gdzie poznałam wiele osób i jednym z poznanych był właśnie Jake . Chłopak jest na prawdę przystojny , no i te niebieskie oczy ... Ale jednak ogarnęłam się i nie pozwoliłam aby coś między nami zaiskrzyło , no bo przecież Harry ... Yhhh , muszę sobie ciągle powtarzać moje nowe motto życiowe ' Wyglądają jak ciasteczka ... smakują jak ciasteczka ... ale to tylko frajerzy '  . Bez niego chyba bym się zatraciła przez ten cały czas .
Więc z Jake ' m połączyła nas więź , którą on chciał rozwinąć lecz ja nie koniecznie , podobał mi się ten chłopak ale był dla mnie raczej jak kolega , nie czułam przy nim tego co czułam przy Stylesie ... Jenna namawiała mnie aby zaryzykowała ale nie chciałam ... Sama już nie wiem ...

- Megan - chłopak stał już przede mną - Bałem się , że nie zdążę ... - spojrzał prosto w moje tęczówki . 

- Ale zdążyłeś . - uśmiechnęłam się wesoło . 
- Szkoda , że już wracasz , mam nadzieję , że jeszcze kiedyś mnie odwiedzisz ... - uniósł kąciki swoich ust lekko do góry . Wyglądał tak słodko , że aż było mi go szkoda , widziałam w jego oczach żal i smutek , było mi cholernie przykro . Blondyn chciał coś powiedzieć ale nie zdążył bo wtuliłam się w niego .
- Wiesz , że będę tęskniła za Tobą ? - zaśmiałam się mocząc jego koszulę swoimi , słonymi łzami .
- Wiem . - objął mnie delikatnie - Ja też będę tęsknił .
- Obiecuję , że jeszcze się spotkamy - spojrzałam na niego i uśmiechnęłam się , chłopak odwzajemnił mój czyn . Kiedy już się od siebie odkleiliśmy zapadła niezręczna cisza , postanowiłam ją przerwać . 

 - Wiesz ja już się będę zbierała . - uniosłam kącik ust , odwróciłam się i chciałam wsiadać .
- Poczekaj . - rzucił chłopak spojrzałam na niego - Chciałbym Ci to dać , żebyś o mnie pamiętała . - włożył dłoń do kieszeni i po chwili wyciągnął z niej srebrną bransoletkę z przywieszkami . Złapał za moją rękę i delikatnie położył na niej biżuterię , po czym zamknął moją dłoń . Przytuliłam go ponownie , dziękując za upominek .
Po naszym pożegnaniu , po raz trzeci dziś otworzyłam drzwi taksówki i chciałam wsiąść , blondyn jednak ponownie mnie zatrzymał .
- Poczekaj . - rzucił speszony , zaśmiałam się pod nosem .

- Tak Jake ? - spojrzałam na niego .
- Chciałbym coś jeszcze zrobić . - szepnął nieśmiało . Moje serce momentalnie przyspieszyło . Widziałam to już w różnych romansidłach .
Zdecydowanie oglądam za dużo takich filmów .
Chłopak przybliżył się do mnie i delikatnie musnął swoimi wargami mój policzek , moje serce szalało ale zachowywałam się normalnie , po prostu zauroczył mnie niewysoki blondyn z niebieskimi oczami , każdemu się zdarza .
Prawda ?
Spojrzałam ostatni raz w jego tęczówki i z lekkim uśmiechem , mokrymi policzkami wsiadłam do pojazdu . Kierowca ruszył , a ja odwróciłam się patrząc w tylną szybę .

Stoi i patrzy ... Będzie mi go brakowało ...
Zamknęłam powieki i rozsiadłam się wygodnie na tylnym siedzeniu .
Otworzyłam prawą rękę i ujrzałam piękną srebrną bransoletkę . Miała sześć przywieszek , pierwszym z nich była literka ' J ' - jak Jake , później było serduszko , następnie literka ' M ' jak Megan . Po moim inicjale była czterolistna koniczynka na szczęście , a po niej zielony , mini convers , Jake zawsze takie nosił . Ostatnią przywieszką była śliczna różyczka . Uśmiechnęłam się oglądając to cudo . Później bransoletka zdobiła mój nadgarstek .
Z torebki wyjęłam Ipoda i włożyłam słuchawki do uszu , usłyszałam pierwsze dźwięki 
  < CLIK >
Czy dobrze robię ? Nie wiem . Ale muszę . To moja przyjaciółka , robię to dla niej . Nie wiem czy poradzę sobie z uczuciem do niego , ale chcę spróbować , inaczej się nie dowiem .


***


- Dojechaliśmy . - z pięknego snu o księciu na białym koniu wybudził mnie głos kierowcy , otworzyłam oczy i rozejrzałam się , faktycznie byłam już pod domem . Zapłaciłam należną sumę kierowcy i wyszłam . Mężczyzna wyjął mój bagaż , za co byłam mu bardzo wdzięczna bo sama bym sobie nie poradziła . Kiedy znajdowałam się już pod drzwiami ciężko westchnęłam i mocniej uścisnęłam rączkę od walizki .
Już czas .
Nacisnęłam  mosiężną klamkę i drzwi stanęły otworem . Usłyszałam muzykę i rozmowę grupki ludzi , wiedziałam bardzo dobrze do kogo należą te głosy . Przekroczyłam próg i delikatnie uśmiechnęłam się pod nosem .
Będzie dobrze . Bo przecież musi być , prawda ?
Udałam się w stronę dobiegających odgłosów , dochodziły z tarasu . Powoli przeszłam przez salon ciągnąc w dalszym ciągu walizkę , znajdowałam się już przed drzwiami na balkon , pierwsi ujrzeli mnie Louis i Niall , ponieważ siedzieli właśnie na przeciwko drzwi . Ich źrenice momentalnie się rozszerzy , a w oczach ujrzałam tańczące iskierki szczęścia , puściłam rączkę i przyłożyłam charakterystycznie palec do ust próbując dać do zrozumienia chłopcom , że mają być cicho .
Na moje szczęście zrozumieli . Uff .
Na paluszkach podeszłam do dziewczyny i stojąc tuż za nią zasłoniłam jej oczy swoimi rękoma . Blondynka pisnęła , a oczy wszystkich powędrowały ku mnie . Louis zaczął cieszyć się jak głupi , zresztą Niall nie był gorszy . Na resztę nie patrzyłam , ale czułam , że oni zaskoczeni patrzą na mnie . Czułam też jedno , zupełnie inne niż wszystkie spojrzenie , wypalało mnie od zewnątrz . Zbliżyłam swoją twarz do ucha Samanthy i szepnęłam .
- Wszystkiego Najlepszego . - poczułam dreszcz wywołany moim głosem , opuściłam swoje ręce i pozwoliłam by dziewczyna na mnie spojrzała . W jej oczach gościły łzy , nic nie powiedziała tylko rzuciła się w moje ramiona mocno ściskając . Westchnęłam i zaczęłam płakać razem z nią . Były to łzy szczęścia , od wielu miesięcy nie widniały one na mojej twarzy więc to była miła odmiana . Tuliłyśmy się bardzo długo ciągle szepcząc sobie miłe słówka . Wyjęłam z kieszeni małe pudełeczko i wręczyłam dziewczynie , była zaciekawiona swoim prezentem więc szybko go otworzyła , znalazła tam złoty łańcuszek z serduszkiem , na którym napisane było ' Best Friend ' , odsłoniłam kawałek bluzki , a na mojej szyi ukazał się identyczny tylko w serduszku był napis ' Forever ' . Blondynka popłakała się jeszcze bardziej ściskając mnie . Kiedy już się z nią przywitałam przyszedł czas na Danielle i Eleonor , serdecznie je uściskałam i zamieniłam kilka zdań .
Podeszłam do Liam ' a , następnie do Zayn ' a , potem do Louisa i do Nialla , z wszystkimi porządnie się wyprzytulałam , z Irlandczykiem szczególnie długo bo nie chciał mnie puścić . I została tylko on . Jego wzrok skierowany był gdzieś w ziemię , niepewnie podeszłam do niego i usiadłam obok .
- Cześć Harry . - szepnęłam , reszta zajęła się rozmową . 
- Cześć . - spojrzał na mnie i lekko się uśmiechnął , w jego zielonych oczach widziałam ból .
Nie tęsknił ... Czy ma mi za złe , że wróciłam ? ... Yhh , nie mogę się teraz rozpłakać , nie i koniec. Megan debilu masz być silna . 
Powtarzałam w myślach i chyba podziałało bo odgniłam łzy kłębiące się w moich oczach .
Po jego minie zauważyłam , że nad czymś głęboko myśli , nie zastanawiając się nad tym co robię przytuliłam go . Zdziwiło go moje zachowanie bo lekko zadrżał , po chwili jednak odwzajemnił mój uścisk . Speszona wstałam .
- Ja idę się wykąpać i zaraz do was wracam dobrze ? - zapytałam .
- Dopiero przyszłaś , nie opuszczaj nas znowu . - odezwał się Lou . 
Uśmiechnęłam się .
- Ale zdajesz sobie sprawę , że będę wam śmierdzieć ? - zapytałam z powagą w głosie , pasiasty się skrzywił .
- Dobra to może jednak idź się wykąp . - wypięłam mu język i po chwili znajdowałam się już na schodach taszcząc moją walizkę .
Otworzyłam drzwi do mojego pokoju , tęskniłam za nim . Rzuciłam się na łóżko i poczułam silną woń perfum Stylesa , przeraziło mnie to . W ekspresowym tempie podniosłam się i ruszyłam w stronę łazienki . Weszłam pod prysznic i obmyłam całe ciało zimną wodą . Kiedy już wytarłam się i zawinęłam w ręcznik wróciłam do pokoju i ubrałam TO . Włosy związałam w wysokiego kucyka i zeszłam na dół . Uśmiechnięta wróciłam na taras do przyjaciół , usadowiłam się pomiędzy Niall ' em i Louis ' em .
Czas mijał bardzo szybko , opowiedziałam co działo się ze mną przez te trzy miesiące , mówiłam o Jennie i o mamie , o Rogerze i o Jake ' u  też wspomniałam . Później dowiedziałam się , że Sam tańczy razem z Danielle , chłopcy nagrali nowy singiel ' Live while we ' re young ' , a Eleanor kupiła nowy samochód . Lou dorzucił również , że już go przetestowali na co wszyscy wybuchliśmy głośnym śmiechem , a pasiasty dostał kuksańca w bok od brunetki . Spędziliśmy  razem dobre sześć godzin i zastał nas wieczór . Goście postanowili już się zbierać , więc wszystkich grzecznie odprowadziłyśmy pod drzwi . Kiedy mieli już wychodzić poczułam czyjąś dłoń na moim ramieniu , podążyłam wzrokiem za dłonią i ujrzałam lokersa .
- Moglibyśmy porozmawiać ? - zapytał z nadzieją w głosie . Zgodziłam się jednym ruchem głowy i wyciągnęłam chłopaka z powrotem na taras .
- Więc o czym chcesz rozmawiać . - zapytałam zatrzymując się przy barierce . 
- Chciałbym Cie przeprosić , że Ci nie wierzyłem . Zrozumiałem swój błąd . Przepraszam . - powiedział patrząc w jeden punkt na niebie . 
- Miło to słyszeć , ale nie uważasz , że już za późno ? - szepnęłam patrząc na niego .
- Tak . 
- Więc przyjaźń ? - zapytałam , a on spojrzał na mnie i westchnął .
- Dobrze , przyjaźń . - uśmiechnął się lekko i objął mnie delikatnie , przytuliłam się do niego i poczułam mocny zapach perfum chłopaka , były takie śliczne . Oderwałam się od niego i pożegnaliśmy się . Loczek wyszedł zostawiając mnie samą przy barierce . Stałam i gapiłam się w gwiazdy .
Może Mike miał racje , niby zwykłe białe punkty na niebie ale mają w sobie aurę piękna i tajemniczości co czyni je wyjątkowymi . Tak , teraz się z nim zgadzam . 
Westchnęłam i wróciłam do pomieszczenia . Zobaczyłam Samanthe siedząca na kanapie , usiadłam obok i przytuliłam się do niej .
- Słyszałaś ?
- Tak . - wypuściła powietrze z ust .
- Co sądzisz ?
- Że się kochacie ale wasza pieprzona duma i uprzedzenie stają między waszym szczęściem . - spojrzałam na nią jak na wariatkę i zaczęłam się nerwowo śmiać .
- Oszalałaś ! 
- A jest inaczej ? - zapytała z ironią w głosie .
Nie odpowiedziałam . Ona znała odpowiedź tak samo jak i ja . Czy to jest aż tak oczywiste ?


***



Ułożyłam się wygodnie w łóżku i przeglądałam twittera . Zobaczyłam wiadomość .
' @Megan_Davies Tęsknie za Tobą <3 '
' @Jake_Rosati Ja za Tobą też . '
' @Megan_Davies Jak minęła podróż ? '
' @Jake_Rostai Przespałam :P Jeszcze raz dziękuję za bransoletkę , jest piękna < 3 '
' @Megan_Davies Nie ma za co . Będę miał pewność , że o mnie nie zapomnisz :) '
' @Jake_Rosati No jakbym śmiała ;D '
Na tym zakończyłam naszą rozmowę bo rozładowała mi się bateria w laptopie , a nie chciało mi się szukać ładowarki . 
Idę spać . Chcę się jutro obudzić i być przygotowana na ' atrakcje ' , które mnie spotkają . 




~*~








Jenna Jonas ♥






Jake Rosati ♥



Przepraszam , że nie dodałam zdjęcia Jenny pod wczorajszym rozdziałem , ale zapomniałam . :P XD 


Cześć Wam Dziobaki ☻Mam ważną informację . Otóż ogłaszam , że jutro będzie ostatni rozdział , a pojutrze epilog . Aż sama się dziwie , że to już koniec , jest mi z tego powodu bardzo przykro : C To opowiadanie jest moim pierwszym skończonym w pełni i włożyłam w nie całe serce czuję się tak jakby moje dziecko dorosło i wyprowadzało się XD :D Tak to opowiadanie jest moim dzieckiem i kocham je ♥ Mam nadzieję , że pokochaliście je tak samo mocno jak ja .

Co do zdjęcia Jake jak na pewno ktoś zauważył jest to bohater serialu ' Inna ' . Właśnie cztery dni temu obejrzałam pierwszy sezon i zakochałam się w nim ♥ Awwww xxx No i zakochałam się również w tym bohaterze :D Jest słodki ^.^ To tyle :D


Kocham Was ! ♥ : * 

7 komentarzy:

  1. Jej, jej :D *Pokłony* Zaiste zajebiste. Kocham Cię dziewczyno ! Twój styl pisania - rewelacja. Czytając niektóre rozdziały miałam ochotę aż się śmiać. Dziękuję, dziękuję <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdział!!! Nie, jutro ostatni rozdział :( Nie, bardzo będzie mi go brakować... ;( Szkoda... {Anusia1052}

    OdpowiedzUsuń
  3. Supcio !! O no niech Harry i Megan będą razem ;) <3 Plizz ...!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak w ogóle było można się śmiać na tym rozdziale? Stwierdzam iż jest to twój najlepszy rozdział na podstawie tego, że pierwszy raz wzruszyłam się na twoim opowiadaniu <3
    Ciężko mi z faktem, że to koniec. To jest twoje pierwsze ukończone opowiadanie a moje pierwsze jakie skończę czytać. Czuję się jak ciocia :D
    Wieżę, że nowe opowiadanie będzie równie wspaniałe ale znając mnie będę do tego wracać bardzo często.
    Dało mi tyle radości i zawsze poprawiało humor gdy go nie miałam.
    Kocham Cię ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział <333333
    Kocham Cię niedźwiadku ♥♥♥
    Przyjaźń ? No proszę Cię, oni muszą być już razem bo nie wytrzymam :< Przecież tak się kochali, i kochają ^.^ To widać, hyhy ^^
    Czekam na NN ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Harry i Megan muszą być razem , chcę znowu Marry'ego ! :(
    I to nie może być ostatni rozdział , niee ja tego nie przeżyję :(

    ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Oni muszą być, razem, no, ja już nie wytrzymam, nooo !!! :D
    ♥♥♥ Kochany Styles ♥♥♥ Szkoda, że już to wszystko kończysz :( Zajebisty rozdział ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń